Honorowy obywatel miasta Gdańska
Honorowe Obywatelstwo Miasta Gdańska Tadeuszowi Mazowieckiemu przyznała Rada Miasta Gdańska 22 kwietnia 2009 r. Identycznie wyróżniono też wtedy byłego kanclerza Niemiec Helmuta Kohla.
Przyznanie najwyższych laurów miasta obu politykom miało związek z przypadającymi w 2009 r. dwoma rocznicami: 20-lecia upadku komunizmu w Polsce i obalenia muru berlińskiego. Jak tłumaczył wówczas Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska obaj “walnie przyczynili się do tych historycznych wydarzeń, wykonali też milowy krok w procesie pojednania polsko-niemieckiego”.
Uroczystość wręczenia Honorowego Obywatelstwa Miasta Gdańska Tadeuszowi Mazowieckiemu odbyła się 21 czerwca 2009 r. W Dworze Artusa, oprócz gdańskich radnych, zjawili się m.in. były prezydent Lech Wałęsa, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, były minister w rządzie premiera Mazowieckiego Aleksander Hall, sygnatariuszka Porozumień Sierpniowych Henryka Krzywonos-Strycharska oraz metropolita gdański abp Tadeusz Gocłowski.
Jakie trzy zdjęcia urosły do rangi symbolu?
Prestiżowy tytuł b. premierowi wręczył przewodniczący Rady Miasta Gdańska Bogdan Oleszek, a laudację na cześć laureata wygłosił prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
- Gdańsk, miasto wolności i "Solidarności". które w sierpniu osiemdziesiątego roku utorowało Polsce drogę do odzyskania niepodległości składa dziś należny hołd wielkiemu Polakowi i patriocie, jednemu z najwybitniejszych przedstawicieli pokolenia, które naszą wolność wywalczyło - mówił wtedy Paweł Adamowicz.
Największe rondo w Gdańsku już imienia Tadeusza Mazowieckiego
W swojej laudacji na cześć Tadeusza Mazowieckiego prezydent Gdańska przywołał swoje osobiste refleksje.
- Otóż, kiedy myślę o Tadeuszu Mazowieckim nieomal widzę przed sobą trzy niezwykle charakterystyczne fotografie. Fotografie symbole - mówił Paweł Adamowicz. - Pierwszą zrobiono podczas strajków sierpniowych 1980 roku. Oto młody mężczyzna, Tadeusz Mazowiecki, stoi z mikrofonem w ręku na Sali BHP. W tle stół prezydialny, za którym rozpoznaję Lecha Wałęsę, Henrykę Krzywonos i Lecha Bądkowskiego. Widać, że zmęczony, ale i bardzo przejęty ekspert Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego tłumaczy coś zgromadzonym. To chwila utrwalona przed wielkim triumfem, jakim było podpisanie porozumień sierpniowych.
Drugie zdjęcie wykonał kolega Pawła Adamowicza - Maciej Kosycarz.
- 1 września 1988 roku. Ze stoczni wychodzi grupa ludzi. Idą trzymając się pod ręce, w skupieniu i powadze. Ktoś w pierwszym szeregu dźwiga krzyż. Obok Tadeusz Mazowiecki, Lech Wałęsa, Andrzej Celiński. Trochę z tyłu, na tle drugiej bramy, sylwetki Krzysztofa Pusza i Andrzeja Drzycimskiego - powiedział Paweł Adamowicz.
Prezydent Gdańska podkreślił jednocześnie, że ten moment historii zna nie tylko z fotografii.
- Tę scenę widziałem na żywo i nigdy jej nie zapomnę. Stocznię opuszczali bohaterowie przegranego strajku. Szli milcząc ulicami w szpalerze mieszkańców skandujących “Solidarność, Solidarność''. Szli w kierunku kościoła świętej Brygidy. Bohaterowie strajku wprawdzie przegranego. ale też będącego początkiem zwycięstwa - wspominał Paweł Adamowicz.
I jeszcze jedno upamiętnienie Tadeusza Mazowieckiego na fotografii, które obiegło dosłownie cały świat.
- Zdjęcie, które jest jednym z najważniejszych symboli przemian ustrojowych, jednym z największych symboli odzyskania przez Polskę suwerenności. Pamiętny dzień 24 sierpnia 1989 roku. Sala sejmowa, w ławach rządowych stoi Tadeusz Mazowiecki i unosi w górę dłoń z palcami rozwartymi w geście zwycięstwa. Oto premier pierwszego niekomunistycznego rządu polskiego. Oto dzień, który stał się ukoronowaniem walki wielu pokoleń Polaków o wolną Polskę. Na tę fotografię do dziś nie potrafię spoglądać bez wzruszenia. Trzy fotografie, to symbole kroków milowych. które uczyniła Polska na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat. Żaden z nich nie odbył się bez Tadeusza Mazowieckiego - zaznaczył w laudacji Paweł Adamowicz.
Aby cała Polska była taka jak Gdańsk
Podczas ceremonii w Dworze Artusa abp Tadeusz Gocłowski przypomniał natomiast wyjątkową skromność laureata. - W 1989 roku Tadeusz Mazowiecki zadzwonił do mnie mówiąc: proponują mi premierostwo. Bez wahania odpowiedziałem: bierz kochany i róbmy coś z tą Polską - przypomniał arcybiskup.
Sam Tadeusz Mazowiecki dziękując za wyróżnienie mówił, że jego faktyczne "zaślubiny" z Gdańskiem miały miejsce w sierpniu 1980 roku.
Tadeusz Mazowiecki będzie patronem gdańskich szkół
- Pamiętam, jak czekałem z Bronisławem Geremkiem na zakończenie obrad Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego, by spotkać się po raz pierwszy z przewodniczącym Lechem Wałęsą. Nie zapomnę pierwszych minut naszej znajomości, gdy wręczyliśmy Wałęsie apel 64 intelektualistów popierających strajkowe postulaty stoczniowców, a Wałęsa zapytał: "A konkretnie to, jak możecie nam pomóc?". I tak powstał pomysł powołania komisji ekspertów - mówił 21 czerwca 2009 roku Tadeusz Mazowiecki.
Dziękując za uhonorowanie Tadeusz Mazowiecki życzył Gdańskowi pomyślności, a Polsce - by była taka, jak Gdańsk.
Idee Tadeusza Mazowieckiego ważne także dziś
Tekst wspomnieniowy o Tadeuszu Mazowieckim, opisujący jego zasługi dla Polski, napisał w 10. rocznicę śmierci w “Rzeczpospolitej” jego dawny, bliski współpracownik Aleksander Hall.
- Polityczne dokonania Tadeusza Mazowieckiego należą do historii, ale jego myśl polityczna i system wartości zachowują aktualność. Co jest szczególnie przydatne z jego myśli w naszej obecnej sytuacji, gdy zdecydowana większość Polaków opowiedziała się za zakończeniem rządów obozu Jarosława Kaczyńskiego i powierzeniem władzy dotychczasowej opozycji? Sądzę, że należy bardzo poważnie potraktować następującą myśl pierwszego premiera wolnej Polski: „Można się różnić, można się spierać. Ale nie wolno się nienawidzić”.
- czytamy w publicystycznym artykule Aleksandra Halla, współtwórcy założonego w Gdańsku Ruchu Młodej Polski.
Tadeusz Mazowiecki patronem szkoły i ronda
Przypomnijmy, że Tadeusz Mazowiecki doczekał się w naszym mieście dwóch upamiętnień.
Pierwszy niekomunistyczny premier III RP został 26 października 2015 r. patronem Szkoły Podstawowej nr 89 i Gimnazjum nr 49 przy ul. Szyprów 3 na Żabiance (dziś gimnazjum nie istnieje, zostało zlikwidowane w ramach reformy oświaty w 2017 r. - przyp. red.).
W uroczystości w placówce szkolnej, oprócz władz Gdańska, marszałka Senatu Bogdana Borusewicza oraz ówczesnej minister kultury i dziedzictwa narodowego Małgorzaty Omilanowskiej, wzięła udział rodzina Tadeusza Mazowieckiego: syn Adam oraz wnuki: Katarzyna Mazowiecka i Filip Mazowiecki.
Imię Tadeusza Mazowieckiego nosi też od 31 sierpnia 2016 r. największe i najnowocześniejsze rondo w Gdańsku. Mieści się ono przy ulicy Marynarki Polskiej i Wielopole, w pobliżu stadionu piłkarskiego, przy wyjeździe z tunelu pod Martwą Wisłą.
Wszyscy z wąsami! Zobacz naszą relację z benefisu na 80-lecie Lecha Wałęsy w ECS
W uchwale radnych Gdańska o nadaniu turbinowemu rondu imienia Tadeusza Mazowieckiego czytamy m.in:
Tadeusz Mazowiecki w sierpniu 1980 r. był wśród inicjatorów apelu polskich intelektualistów wspierających strajkujących w Gdańsku robotników i wraz z Bronisławem Geremkiem zawiózł ten apel do Stoczni. Poproszeni przez Lecha Wałęsę o pomoc doradczą utworzyli Komisję Ekspertów przy Międzyzakładowym Komitecie Strajkowym. Mazowiecki został jej przewodniczącym. Odegrał wielką rolę w poszukiwaniu formuł i zapisów, które znalazły się w kluczowych punktach Porozumienia Sierpniowego.
- Pewnie Tadeusz patrzy na nas z góry. Chyba nie najlepiej się czuje ze swoim dystansem do takich uroczystości, ale obecność tak zasłużonych postaci w przestrzeni publicznej Gdańska jest potrzebna. Dla nas Tadeusz Mazowiecki był symbolem odrodzenia, powrotu do demokracji, wolnej gospodarki, przynależności Polski do narodów Europy - mówił Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska podczas uroczystości na Letnicy siedem lat temu.
Tadeusz Mazowiecki zmarł 28 października 2013 r. w Warszawie.
Jego pogrzeb, który odbył się 3 listopada 2013 r., miał charakter państwowy - w tym dniu w całym kraju została ogłoszona żałoba narodowa. Uroczystość odbyła się w Bazylice Archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie, w czasie rozpoczęcia mszy pogrzebowej na krakowskim Wawelu zabrzmiał Dzwon Zygmunt.
Tadeusz Mazowiecki został pochowany w rodzinnym grobie w Laskach (Mazowieckie). Miał 86 lat.