Komunikacja miejska podczas długiego weekendu majowego. Prace nocne na Strzyży od środy do piątku
W piątek, 1 maja, o godzinie 21:30 warto spojrzeć w niebo w kierunku gdańskiej Letnicy, skąd będzie realizowany pokaz świateł w ramach ogólnopolskiej akcji #LightTheSky. Atrakcja powinna być widoczna będzie z odległości kilku kilometrów - pod warunkiem, że nie przeszkodzą chmury i deszczowa pogoda, zapowiadana na ten wieczór. Całość zostanie nagrana i udostępniona w internecie - zgodnie z akcją #zostańwdomu.
- #LightTheSky to akcja branży eventowej, zapoczątkowana w krajach Beneluksu, gdzie firmy zajmujące się techniką estradową rozświetlały niebo z różnych miejsc w tym samym czasie. Do akcji systematycznie dołączały kolejne kraje, a tym razem, 1 maja do akcji dołączy też Polska. Pokazy będzie można zobaczyć w kilkudziesięciu miastach Polski, w tym także w Trójmieście - mówi Dominik Zimakowski, jeden z organizatorów wydarzenia.
Data została wybrana nieprzypadkowo - tego dnia obchodzimy Święto Pracy. #LightTheSky dedykowane jest służbom medycznym, które wyjątkowo ciężko pracują w obecnych czasach na pierwszej linii frontu w walce z koronawirusem, oraz osobom dotkniętym tą chorobą i rodzinom zmarłych.
- Walka personelu medycznego, lekarzy, lekarek, pielęgniarek, pielęgniarzy, ratowników, salowych, jest w tym najbardziej heroiczna. Na nich spoczywa ogromny ciężar ratowania życia i powstrzymania pandemii. Ich poświęcenie i nadludzki wysiłek nie może być niezauważony i niedoceniony - dodaje organizator.
Nadchodzi czas kina samochodowego? "To jedyna szansa, żeby uratować nasze projekty"
Trójmiejska branża estradowa chce także w ten sposób uczcić pamięć jednego z przyjaciół, który 18 kwietnia zmarł w wyniku powikłań związanych z COVID-19.
- Krzysztof Puławski był przedstawicielem branży w Trójmieście. 1 maja puścimy dla niego światełko do nieba i tym samym uczcimy pamięć o Krzyśku - mówi Maciej Bielecki, przyjaciel zmarłego.
Będzie to zarazem przypomnienie o tym, jak ważną rolę pełni branża eventowa na co dzień. Tymczasem będzie ona „odmrażana” na samym końcu, a zatem czeka ją najdłuższa walka o przetrwanie. Przez kolejne tygodnie muzycy, artyści, organizatorzy imprez, technicy estradowi, realizatorzy czy producenci sprzętu estradowego, pozostaną bez pracy. Ale nie bez nadziei - pokazem chcą udowodnić, że sztuka umiera ostatnia.
- Toczy się walka o przetrwanie artystów, realizatorów, techników i przedsiębiorstw. Zakaz spektakli, koncertów, wystaw, wszelkich imprez rozrywkowo-artystycznych, oznacza niemożność z dnia na dzień wykonywania pracy. A życie od tak nie może się zatrzymać. Kultura jest absolutnie konieczna do życia. Teraz oglądamy koncerty i wystawy w internecie, wracamy do wspomnień z festiwali. Ktoś je wymyślił, ktoś je zagrał, ktoś je stworzył i nagrał - tłumaczy Zimakowski.
Podkreśla, że sektor kultury i techniki estradowej przeżywa aktualnie ogromny kryzys, spowodowany tym, że teatry, sale koncertowe, kluby i hale stoją zamknięte. To oznacza dziesiątki tysięcy ludzi pracujących w kulturze, którzy nie mogą normalnie funkcjonować i zostali pozbawieni źródła zarobku.
- Konsekwencje tego kryzysu pozostaną z nami na dłużej, poza ten moment gdy wyjdziemy z naszych domów, do pracy, do parku i na zakupy w galerii. Akcja #LightTheSky jest wyrazem solidarności przede wszystkim z tymi, którzy są na pierwszej linii frontu, czyli personelem medycznym, ale jest też sposobem na zamanifestowanie dramatycznej sytuacji w technice estradowej. Mamy nadzieję, że niebo nad Polską będzie 1 maja najjaśniejsze - komentuje organizator.
#GdanskPomaga. Ponad pół miliona złotych - na rękawiczki, maseczki i komputery dla uczniów
