PORTAL MIASTA GDAŃSKA

Animacja z gdańską duszą na drodze po Oscara

Animacja z gdańską duszą na drodze po Oscara
Animowany dokument gdańszczanki, Katarzyny Warzechy zachwyca widzów i jurorów festiwali filmowych na całym świecie. Historia opowiada fascynujące losy rodziny gdańskiego muzyka i artysty Adama Witkowskiego. Film „We have one heart” zdobył nagrodę Złoty Hugo dla najlepszego krótkometrażowego filmu dokumentalnego na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Chicago. Ta wygrana plasuje animację na tzw. długiej liście kandydatów do Oscara. Powstanie filmu wsparło Miasto Gdańsk.
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Nagrodzony film jest połączeniem animacji rysunkowej i materiałów dokumentalnych w postaci listów i zdjęć z rodzinnego archiwum. Autorem ścieżki dźwiękowej jest sam Adam Witkowski. Artysta po śmierci matki odnalazł korespondencję wymienianą przed laty przez rodziców. Była to dla niego okazja, aby dowiedzieć się czegoś więcej o ojcu, którego nigdy nie poznał.

Tytuł We have one heart" to cytat z jednego z listów, jakie wymieniali pomiędzy sobą zakochani rodzice Adama - Halina, Polka i Farouk, Kurd z Iraku, w latach 80, ponad 40 lat temu. Gdy Adam był już w drodze, młodzi rodzice zostali rozdzieleni. Farouk nie dostał wizy i nie mógł wrócić do Polski, gdzie żył razem z ukochaną. Listy wkomponowane są w animację i stanowią oś fabularną losów ludzi, których miłość została przerwana przez bieg historii i różnice kulturowe – mówi Katarzyna Warzecha, reżyserka filmu.

Szczególne więzi
Historia opowiedziana jest z perspektywy narratora, małego chłopca, który jest synem Adama i wnukiem głównych bohaterów Haliny i Farouka. Katarzyna Warzecha zna rodzinę osobiście, stąd też kulisy powstawania filmu są związane szczególną relacją.

Rodzinę Witkowskich znam od wielu lat. To Ania Witkowska pierwsza spotkała się ze mną i opowiedziała o niezwykłej historii, jaka przytrafiła się Adamowi i ich rodzinie. Na początku nie wiedziałam jak opowiedzieć tę historię, ale czułam, że jest ona silna, i że nie mogę zaprzepaścić takiej okazji. Od razu zgodziłam się, żeby zrobić o tym film. Po kilku miesiącach zdecydowałam, że będzie to animacja. Witkowscy pomagali mi pod kątem merytorycznym, bo mimo, że film jest animowany, jest też historią dokumentalną i chciałam, żeby wszystkie sceny były opowiedziane wiarygodnie. Witkowscy są artystami i wiedzą ile znaczy wolność twórcza. Zaufali mi i dali wolną rękę przy tworzeniu – mówi reżyserka filmu.

Praca zespołowa
Produkcją „We have one heart” Kararzyna Warzecha debiutowała jako reżyser animacji. Dwie trzecie filmu stanowią animacje 2D. Film, choć trwa 11 minut, powstawał ponad 2 lata, i pracowało nad nim wiele osób. Na cały proces składało się gromadzenie archiwalnych listów i zdjęć, tworzenie story boardów, przekładanie wizerunków istniejących osób na rysowane postaci, animacja, czyli tchnienie życia w rysunki i finalnie nagrywanie i produkcja dźwięku. Autorem ilustracji do filmu jest Bartek Glaza, znany trójmiejski twórca komiksów, który wykreował postaci, kadry, scenografię, teksturę obrazu.

Historia z przekazem na cały świat
Uniwersalny wydźwięk filmu doceniany jest na całym świecie. Nagrody w prestiżowych konkursach przybliżają dokument do wygranej najważniejszej nagrody w środowisku filmowym - Oscara.

Od momentu, kiedy usłyszałam historię Witkowskich, wiedziałam, że ta historia jest wzruszająca i bardzo uniwersalna. „We have one heart” jest filmem o miłości, rodzinie i o tym, że nie zawsze mamy wpływ na to, jak potoczy się nasze życie. To, że w zeszły weekend dostaliśmy trzy nagrody w różnych częściach świata (USA, Meksyk, Luksemburg), świadczy o tym, że przekaz jest zrozumiały dla różnych kultur. Zawsze marzyłam, żeby robić kino dobre, ale uniwersalne, które zrozumie i poczuje przeciętny widz. Miniony weekend mi to potwierdził. I to mnie bardzo cieszy – dodaje Katarzyna Warzecha.

Festiwalowa droga na szczyt
Ostatnie sukcesy to nie koniec festiwalowej ścieżki filmu. 26 października rozpoczął się jeden z najważniejszych festiwali dokumentalnych na świecie - DOK Leipzig, gdzie „We have one heart” bierze udział w jednym z konkursów. Festiwal odbywa się hybrydowo - można obejrzeć film również online. W Polsce najbliższy pokaz odbędzie się na Festiwalu Spektrum. W piątek, 31 października odbędzie się pokaz filmu online połączony ze spotkaniem z twórcami.

Przez pandemię twórcy filmu nie mogą reprezentować go fizycznie na festiwalach, których większość przeniosła się do internetu. Sprawiło to jednak poszerzenie zasięgów filmu, bo online animacja jest bardziej dostępna dla widza.

Bieżące informacje o festiwalowej drodze filmu do Oskara można śledzić na Facebookowym profilu filmu We have one heart oraz na profilu filmu na Instagramie. Tam aktualizowane są też informacje o tym, gdzie można obejrzeć film.
Muzykę do dokumentu stworzył sam bohater animacji, Adam Witkowski. Płyta ze ścieżką dźwiękową dostępna jest na portalach Spotify i iTunes.

Film „We Have One Heart” powstał w działającym przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich Studiu Munka. Autorem zdjęć jest Grzegorz Hartfiel, film zmontował Piotr Kremky. Jego producentami są Ewa Jastrzębska i Jerzy Kapuściński. Film powstał w ramach programu „Pierwszy Dokument” dofinansowanego przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Producentem wykonawczym i koproducentem jest firma Silver Frame. Koproducentem filmu jest Zachodniopomorski Fundusz Filmowy Pomerania Film. Powstanie dokumentu wsparło też Miasto Gdańsk.

Katarzyna Warzecha urodziła się w Gdańsku w 1989 roku. Jest absolwentką reżyserii w Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach oraz Wajda School & Studio w Warszawie. Jej dyplomowy film „Jest naprawdę ekstra” był pokazywany na wielu międzynarodowych festiwalach, zdobywając szereg nagród. Jako asystentka reżysera pracowała m.in. z Filipem Bajonem czy Marcinem Wroną.

Katarzyna Warzecha, reżyserka filmu, mat. Studio Munka SFP
Katarzyna Warzecha, reżyserka filmu, mat. Studio Munka SFP