Gośćmi rozmowy “Alimenty - wszystko, co trzeba wiedzieć w obecnej sytuacji” byli:
- Roman Pomianowski - psycholog, członek zespołu ekspertów ds. alimentów przy biurze Rzecznika Praw Obywatelskich
- Oliwia Likierska - adwokat
- Małgorzata Klisko - radca prawny, Fundacja RC - Regionalne Centrum Informacji i Wspomagania Organizacji Pozarządowych
Alimenty służą zaspokojeniu potrzeb, którym dana osoba nie jest w stanie samodzielnie sprostać. Artykuł 133 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowi, że na rodzicach ciąży obowiązek alimentacyjny wobec dziecka, które nie jest w stanie samodzielnie się utrzymać. To właśnie zobowiązania alimentacyjne wobec małoletnich dzieci były głównym wątkiem drugiej rozmowy z cyklu, który powstał w ramach tegorocznego TBE.
- Zawsze namawiamy wszystkich, żeby najpierw spróbowali ugodowego rozwiązania sporu, ponieważ rodzice dzieci, przynajmiej do 18 roku, muszą ze sobą współpracować - wyjaśnia Małgorzata Klisko. - Spotkanie się w sądzie nie jest niczym dobrym. My jako profesjonaliści zajmujący się się sprawami rodzinnymi, nakłaniamy do ugody. Roszczenie alimentacyjne przyznawane są w postępowaniu procesowym, czyli składamy pozew, nie wniosek.
Jeśli strony nie potrafią się porozumieć i do sądu trafi pozew o przyznanie świadczenia alimentacyjnego, należy udowodnić, jakie są potrzeby dziecka i jakie są możliwości finansowe obojga rodziców. Do potrzeb dziecka zalicza się m.in. wyżywienie, koszty utrzymania mieszkania, ale też prywatne lekcje czy zabawki. Po rozstaniu rodziców poziom życia dziecka nie powinien ulec zmianie. Rodzic który prowadzi gospodarstwo domowe zobowiązany jest do zbierania imiennych faktur, które później będą dowodem w sprawie.
W trakcie rozmowy poruszyliśmy też wątek związany z samowolnym obniżeniem lub zaprzestaniem płacenia alimentów zasądzonych przez sąd. Przykładem była sytuacja z życia wzięta, w której mężczyzna poinformował byłą żonę, że z powodu narodzin drugiego dziecka, nie jest w stanie pokrywać zobowiązania na pierwsze dziecko. W efekcie przestał całkowicie płacić alimenty.
Jak podkreślała adwokat Oliwia Likierska, takie działania są wbrew prawu. Narodziny drugiego dziecka mogą być dla sądu argumentem do obniżenia wysokości zobowiązania alimentacyjnego, ale zanim do tego dojdzie, w ramach postępowania muszą zostać sprawdzone aspekty związane z aktualną kondycją finansową rodzica, np. czy ojciec w ostatnim czasie nie dostał podwyżki w pracy.
- Dopóki nie zapadnie wyrok sądu, ewentualnie postanowienie zabezpieczające na czas trwania procesu, to ojciec ma obowiązek płacenia alimentów w zasądzonej dotychczas wysokości - wyjaśnia Oliwia Likierska.
Choć działania o których mowa są wbrew prawu, statystyki prezentujące skalę problemu niepłacenia alimentów przez osoby do tego zobowiązane, są zatrważające.
- Z rejestrowanych danych wiemy, że ponad 320 tys. osób zobowiązanych do płacenia świadczeń alimentacyjnych nie wywiązuje się z tych zobowiązań. Nie płaci w ogóle albo ma zaległości - mówi Roman Pomianowski.
Roman Pomianowski wymienił kroki, które należy podjąć, jeśli świadczenia na dziecko przestały wpływać. Pierwszym z nich jest wezwanie do zapłacenia alimentów, czyli próba polubownego załatwienia sprawy. Gdy jednak nie ma dobrej woli i reakcji ze strony dłużnika, należy podjąć inne kroki.
- Tutaj bardzo istotną rolę odgrywa prawo karne, które w znowelizowanym artykule dotyczącym alimentów, zostało zradykalizowane - wyjaśnia Roman Pomianowski. - Trzymiesięczne niepłacenie skutkuje tym, że z mocy prawa taka osoba popełnia przestępstwo z artykułu 209 i w związku z tym podlega odpowiedzialności karnej ściganej przez prokuraturę.
Jak podkreślał Roman Pomianowski, jest też szereg kroków, które mogą zmusić dłużnika alimentacyjnego do wywiązania z obowiązku zapłacenia świadczenia. Można taką osobę zgłosić do Biura Informacji Gospodarczej.
- Wpis dłużnika do któregokolwiek z biur jest wyraźnym sygnałem, że żarty się skończyły, bo taki wpis ogranicza np. jego możliwości kredytowe, a więc dłużnik wpada na czarną listę.
Roman Pominowski wskazał także, że osoba, której dochód przekracza 800 złotych na osobę, od października będzie to kwota 900 zł, może wystąpić do Funduszu Alimentacyjnego o wypłatę tzw. zaliczki alimentacyjnej. Niezależnie od kwoty przyznanych alimentów, fundusz może wypłacać osobie uprawnionej po 500 zł. na dziecko. Fundusz Alimetacyjny w naszym mieście obsługuje Gdańskie Centrum Świadczeń.
Zapraszamy do posłuchania całej rozmowy.
Rozmawiała: Natalia Gawlik
Tydzień Bezpieczeństwa Ekonomicznego w Gdańsku trwa od 15 do 19 czerwca. Codziennie na portalu www.gdansk.pl prezentujemy filmy dotyczące tematyki bezpieczeństwa finansowego.
W środę, 16 czerwca, w kolejnej odsłonie cyklu porozmawiamy o zadłużeniach i formach zabezpieczeń dłużnika.
Transmisja od godz. 14.00.
