Magdalena Adamowicz: Paweł byłby dzisiaj szczęśliwy
Pięć lat po zamordowaniu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, jego żona Magdalena Adamowicz mówi o tym, jak byłby szczęśliwy po zmianie władzy w Polsce, o czczeniu pamięci i o tym, że czas leczy rany. Opowiada także o swojej działalności politycznej i codziennym życiu. Liczy na rozliczenie osób, które jej zdaniem stworzyły fabrykę hejtu i nienawiści w mediach publicznych i których ofiarą był jej mąż.
Paweł Adamowicz został zamordowany. Zmarł 14 stycznia 2019 roku w wyniku ran odniesionych podczas ataku nożownika w trakcie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku.