O godz. 12.00 rozpoczęła się msza odprawiona przez księdza Krzysztof Niedałtowskiego, duszpasterza środowisk twórczych archidiecezji gdańskiej i rektora Kościoła św. Jana oraz ojca Michała Oseka, przeora klasztoru dominikanów w Gdańsku. Msza odbyła się z inicjatywy Małgorzaty Rybickiej - wdowy po Arkadiuszu Rybickim i Ewy Solskiej - wdowy po Leszku Solskim, które były obecne w kościele św. Jana podczas liturgii.
- Mija dziesięć lat od tragicznej katastrofy, która z złamała serca tak wielu z nas, trudno uwierzyć że to już cała dekada, bo rany ciągle są niezabliźnione - mówił ksiądz Krzysztof Niedałtowski. - Trudno też uwierzyć, że sprawujemy tę liturgię w niemal pustej świątyni. Są z nami Malgorzata Rybicka i Ewa Solska, które przynoszą ze sobą ból, pamięć i wdzięczność wobec mężów, których nić życia wraz z innymi 96 osobami, została wtedy przerwana. To wielka żałoba dla nas wszystkich wtedy i jeszcze ciągle dziś. Chciejmy, żeby to byla dobra pamięć, coś co przekuwa rozpacz w tęsknotę.
Ksiądz Niedałtowski podkreślił, że była to wielka tragedia dla całego narodu ale przede wszystkim cierpienie i ból pojedynczych osób, tych którzy stracili najbliższych.
- Stoimy u progu Świąt Wielkanocnych - mówił Krzysztof Niedałtowski. - Solidaryzujemy się, staramy się przełamać wszystkie podziały, modlimy się o siłę jedności w trudnych czasach.
Michał Osek, przeor klasztoru dominikanów w Gdańsku mówił o sile miłości, która pokonuje śmierć i potrafi zmieniać człowieka.
- Śmierć nie zrywa więzi miłości, warto w taką miłość uwierzyć - mówił przeor Michał Osek. - Jeżeli ktoś ma wrażenie, że wiara i miłość nie może się w jego życiu wydarzyć, niech się zatrzyma nad słowami Ewangelii. Miłujmy się tak, jakby nie było smierci, jakby nie mogła zerwać więzów między nami.
W piątek, 10 kwietnia, o godz. 8.41 - w 10. rocznicę tragedii smoleńskiej - w Bazylice Mariackiej odbędzie się modlitwa za wszystkich poległych w wypadku samolotu, do którego doszło 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem. Transmisja na gdansk.pl.