Gdańsk nie zgadza się na odpady niebezpieczne z Gostynina
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz wydał odmowną odpowiedź na wniosek firmy Port Service o możliwość składowania odpadów niebezpiecznych w granicach miasta. Sprawa dotyczy setek ton chemikaliów z Gostynina, które mają być unieszkodliwione w specjalistycznej spalarni na terenach przemysłowych Westerplatte. Miasto prosi o ponadpartyjne wsparcie ze strony wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha (PiS) - jako najwyższego rangą przedstawiciela rządu na Pomorzu - bowiem ostateczne decyzje leżą w gestii urzędników administracji państwowej. Odpowiednie kroki w tej sprawie podjęła dziś także radna Beata Dunajewska.