Vive Tauron Kielce to światowa potęga. W tym roku klub wygrał Ligę Mistrzów, jeszcze w czwartek, 8 września, walczył w Katarze w nieoficjalnych klubowych mistrzostwach świata, gdzie ostatecznie zajął trzecie miejsce.
Trenerem Vive Tauron jest Tałant Dujszebajew, Kirgiz, który, jako zawodnik reprezentował Związek Radziecki i Hiszpanię. Był mistrzem świata i mistrzem olimpijskim, uznawany jest za jednego z najwybitniejszych piłkarzy ręcznych w historii. Od kilku lat spełnia się w roli trenera: trzy razy wygrał Ligę Mistrzów, z reprezentacją Polski na ostatnich igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro zajął czwarte miejsce.
Ma w klubie do dyspozycji czołowych szczypiornistów świata, wręcz bogactwo urodzaju.
W bramce Sławomir Szmal i Filip Ivić z Chorwacji, na kole Julen Aginagalde z Hiszpanii (uznawany za najlepszego na świecie na tej pozycji) i Mateusz Kus, na lewym rozegraniu Karol Bielecki i Michał Jurecki, na prawym rozegraniu Krzysztof Lijewski, na środku rozegrania Słoweńcy Uros Zorman i Dean Bombac oraz Mariusz Jurkiewicz, na lewym skrzydle Manuel Strlek z Chorwacji i Mateusz Jachlewski, na prawym skrzydle Niemiec Tobias Reichmann i Serb Darko Djukić.
Aż 13 z nich to uczestnicy tegorocznych igrzysk olimpijskich!
Wybrzeże, które do superligi otrzymało zaproszenie (w ostatnim sezonie pierwszej ligi zajęli dopiero trzecie miejsce, ale potem spełnili wymagania dotyczące udziału w lidze zawodowej), takiej siły rażenia oczywiście nie ma. Najbardziej znani są jego trenerzy Damian Wleklak i Marcin Lijewski, którzy jeszcze niedawno byli czynnymi zawodnikami. Mają też sukcesy: na początku XXI wieku dwukrotnie zdobywali mistrzostwo Polski z Wybrzeżem, w 2007 i 2009 roku z reprezentacją Polski stawali na podium mistrzostw świata, Lijewski - jako pierwszy Polak - wygrał Ligę Mistrzów (w 2013 roku z HSV Hamburg).
W kadrze gdańskiego zespołu jest ośmiu nowych zawodników. Jaki to będzie miało wpływ na grę Wybrzeża w sobotę, 10 września?
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tych nowych zawodników, mam nadzieję, że oni również. Podejrzewam, że trochę jeszcze będziemy potrzebowali czasu, żeby to wszystko zgrać,. Na dzień dzisiejszy widać po sparingach, że troszkę jeszcze tego brakuje - przyznaje Wleklak.
Faworyt rozgrywek jest jeden: właśnie Vive Tauron. Ale Kielczanie do Gdańska przyjadą po wyczerpującym, bardzo silnie obsadzonym turnieju w Katarze, który uznawany jest za nieoficjalne klubowe mistrzostwa świata. Czy mogą zlekceważyć gdańskiego beniaminka?
- Nie sądzę, aby taki zespół jak Vive Tauron Kielce lekceważył kogokolwiek. To są profesjonaliści, wielokrotnie było widać w lidze, że bardzo mocno podchodzą do każdego spotkania. Możemy być pewni, że przyjadą tutaj i będą walczyć o pełną pulę - przekonuje Wleklak. - A my chcemy zagrać jak najlepsze zawody i chcemy zobaczyć, w którym miejscu jesteśmy tak naprawdę, bo na tle tak silnego przeciwnika, jeżeli się gra na 100 procent możliwości widać i te dobre strony, i te strony które trzeba poprawić.
– To najlepszy z możliwych rywali na początek sezonu. Wiemy z kim gramy, mamy ogromny szacunek do zespołu z Kielc, bo robią świetną robotę dla polskiej piłki ręcznej - mówi z kolei kapitan Wybrzeża Łukasz Rogulski. - Znamy ich możliwości, które są ogromne. W meczach z nimi presja jest niewielka, bo nigdy nie jesteś faworytem i grasz tak naprawdę o jak najlepszy wynik i nikt nas nie zruga za ewentualną przegraną.
Kogo trenerzy Wleklak i Lijewski będą mieli do dyspozycji w sobotni wieczór?
- Mieliśmy sporo problemów jeśli chodzi o zdrowie, ale powoli wszyscy wracają do treningów. Niedawno wrócił Hubert Kornecki, mamy problem jeszcze z Piotrkiem Papajem, ale myślę, że to najbliższym czasie jego rehabilitacja przyniesie efekty i wróci do naszego zespołu - wyjaśnia Wleklak. - Powoli ci rekonwalescenci wracają i to na pewno cieszy. Jacek Sulej też już od tygodnia jest z nami i mam nadzieję, że będą coraz pewniejszymi punktami w naszym zespole.
 |
Sezon 2016/17 będzie zupełnie inny niż rozgrywki w poprzednich latach. Oto najważniejsze zmiany:
- powiększono ligę do 14 zespołów, które podzielono na dwie grupy - pomarańczową i granatową. Każda będzie się składać z siedmiu zespołów
- zostaje utrzymany system gry każdy z każdym
- zwycięzca spotkania otrzymuje 2 punkty, ale jeżeli wygrał z zespołem ze swojej grupy, to otrzyma jeden dodatkowy punkt (łącznie 3 punkty)
- znikają remisy. Jeżeli w regulaminowym czasie obie drużyny zdobędą taką samą liczbę goli, potrzebna będzie dogrywka 2x5 minut. Jeżeli również ona nie przyniesie rozstrzygnięcia, zespoły przystąpią do serii rzutów karnych. Drużyna, która w regulaminowym czasie remisowała, ale po dogrywce przegrała i tak otrzyma jeden punkt za to spotkanie
- po rundzie zasadniczej rozegrana zostanie runda finałowa, do której awansują trzy najlepsze drużyny z obu grup. O czwarty bilet do ćwierćfinałów powalczą zespoły z czwartego i piątego miejsca. Będą musiały zmierzyć się w dodatkowym, barażowym dwumeczu
- poszczególne rundy fazy pucharowej również będą składać się z dwóch spotkań. Drużyna, która po rundzie zasadniczej zajmowała niższą lokatę, będzie gospodarzem pierwszego spotkania
- żaden z zespołów nie spada do niższej ligi
| {id78752} |
Mecze finałowe zaplanowane są na drugą połowę maja.
PGNiG Superliga składa się z czternastu zespołów. Aby otrzymać licencję na występ w rozgrywkach, trzeba było spełniać kryteria: sportowe, prawne, finansowe i infrastrukturalne.
Bezwarunkowe licencje na grę w PGNiG Superlidze otrzymało pięć klubów: ORLEN Wisła Płock, Meble Wójcik Elbląg, Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, MKS Zagłębie Lubin oraz Wybrzeże Gdańsk. Pozostałej dziewiątce (Vive Tauron Kielce, Pogoń Szczecin, Górnik Zabrze, Gwardia Opole, KPR RC Legionowo, Chrobry Głogów, MMTS Kwidzyn, Stal Mielec, Azoty-Puławy) przyznane zostały licencje warunkowe.
- Tak naprawdę zrobiliśmy to dla dobra tych klubów. Chcemy, żeby wyczyściły swoje zaległości, w większości przypadków chodzi tutaj o długi wobec zawodników. Zależy nam na tym, żeby PGNiG Superliga była zawodowa pod każdym względem. A profesjonaliści wywiązują się ze swoich zobowiązań - zaznacza Łukasz Gontarek, prezes PGNiG Superligi.
Sponsorem tytularnym rozgrywek jest Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. PGNiG na rozwój zawodowej ligi piłki ręcznej mężczyzn przekaże w ciągu trzech najbliższych lat 18 milionów złotych.
– Piłka ręczna w Polsce znalazła się w zupełnie nowej sytuacji. Chcemy, aby nasz sport wrócił do szkół, aby mecze przyciągały jeszcze więcej kibiców i aby zawodnicy mieli szansę grania w klubach, gdzie poziom jest coraz wyższy - przyznaje prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce Andrzej Kraśnicki.
Uroczysta inauguracją PGNiG Superligi będzie mecz Wybrzeże Gdańsk - Vive Tauron Kielce, który odbędzie się w sobotę, 10 września w hali Ergo Arena przy Placu Dwóch Miast 1. Początek o godz. 19.00.
Bilety
- Bilety: normalne 15 i 20 zł, ulgowe 10 i 15 zł. Bilety na spotkanie wciąż można nabyć na stronie www.eventim.pl oraz w kasach hali i w sklepach sieci Empik. Dzieci do 3 roku życia – wstęp wolny.
Otwarcie kas
- W dniu meczu od godz. 15.00 będzie otwarta kasa nr 3. Od godz. 17.00 do Państwa dyspozycji będą kasy nr 2 i 4. Od godz. 17.00 otwarta będzie także kasa nr 1 – tam do odbioru będą bilety z konkursów oraz odbywać będzie się wymiana karnetów na bilety.
Otwarcie hali
- Ergo Arena będzie otwarta o godz. 18.00. Pierwszych 5 osób, które przyjdzie na mecz otrzyma szaliki Wybrzeża Gdańsk.
Gadżety
- W holu ERGO ARENY będzie możliwość zakupu oficjalnej kolekcji gadżetów Wybrzeża Gdańsk, m.in. czapki, koszulki, koszulki polo, smycze, szaliki, breloki.
Zorganizowane grupy kibicowskie
- Kibice Wybrzeża Gdańsk prowadzący zorganizowany doping zasiądą w sektorze 106. Grupa przyjezdnych kibiców zasiądzie w sektorze 301.
Atrakcje dla dzieci
- W strefie dla dzieci o rozrywkę zadbają centrum zabaw Kinderplaneta, a specjalny tor przeszkód dla małych sportowców przygotuje Klub Sportowy Movement.
