W niedzielę, 18 lutego, Lechia na Stadionie Energa Gdańsk podejmowała Piasta Gliwice. Trener Adam Owen w przerwie meczu za Flavio Paixao wprowadził Rafała Wolskiego, który do składu wrócił po drobnym urazie.
Niestety pomocnik Lechii w 72. minucie, gdy przedzierał się przez pole karne rywali, nagle upadł. Nie było faulu. Zawodnik trzymał się za kolano. Po kilkudziesięciu sekundach na murawę wbiegła ekipa medyczna, pomocnik biało-zielonych opuścił murawę kuśtykając, potem ze łzami w oczach wszedł do tunelu stadionu. Na boisko nie wrócił.
W poniedziałek, 19 lutego, przeszedł badania lekarskie. Diagnoza nie jest optymistyczna: zerwane więzadło krzyżowe przednie.
Zawodnik ok. godz. 20.00 zamieścił wpis na swoim Tweeterze:
Jestem już po badaniach i konsultacji z doktorem. Diagnoza - zerwane więzadło krzyżowe przednie. Operacja w środę. Później rehabilitacja i powrót na boisko. pic.twitter.com/flwhK1TQ79
— Rafał Wolski (@RafalWolski92) 19 lutego 2018
Operacja zostanie przeprowadzona w rzymskiej klinice Villa Stuart. Zabieg przeprowadzi profesor Pier Paolo Mariani, który operował w ostatnim czasie reprezentantów Polski - Arkadiusza Milika i Macieja Makuszewskiego.
Trudno w tej chwili przewidzieć, ile potrwa przerwa Wolskiego w treningach. Zwykle tego rodzaju uraz skutkuje co najmniej kilkoma miesiącami pauzy. To może oznaczać, że pomocnik Lechii nie pojedzie na mistrzostwa świata w Rosji, które rozpoczynają się 14 czerwca 2018 roku.