Ryszard Adamowicz (1928-2021)

Ryszard Adamowicz umarł w Gdańsku w nocy z piątku na sobotę (27/28 sierpnia) 2021 roku. Miał 93 lata. Choć do Gdańska przyjechał zaraz po wojnie, nigdy nie przestał czuć się obywatelem Wilna, gdzie urodził się i wychował. Był świadomym chrześcijaninem, żył według wskazań Ewangelii.
28.10.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Ryszard Adamowicz (1928-2021)
Ryszard Adamowicz (1928-2021)
fot. Jerzy Pinkas / www.gdansk.pl

 

Ryszard Adamowicz urodził się w Wilnie w 1928 roku. Do Gdańska przyjechał z rodzicami i bratem, jako kilkunastoletni chłopak. Uczestniczył w odgruzowywaniu i odbudowie zniszczonego miasta. 

Rodzina Adamowiczów wyjechała z Wilna wbrew swojej woli - po prostu nie mieli złudzeń, co do nowych sowieckich porządków. Podobnie, jak tysiące polskich rodzin z Kresów wsiedli jako repatrianci do towarowego wagonu, który pojechał na Zachód. Początkowo chcieli osiąść w Toruniu, ale pojechali do Gdańska za namową prof. Włodzimierza Mozołowskiego. Ojciec Ryszarda Adamowicza - Wincenty - był stolarzem, pracującym dla Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. Po wojnie profesor z kilkoma innymi kolegami z USB otrzymał misję utworzenia uczelni medycznej w Gdańsku - przekonał więc dziadka Wincentego do kontynuacji przedwojennej znajomości i współpracy.

Ryszard Adamowicz po maturze wybrał - ponownie za namową Włodzimierza Mozołowskiego - studia ekonomiczne. Do emerytury pracował na stanowisku ekonomisty w banku. Profesor Mozołowski w 1960 roku był też na ślubie Ryszarda, który wziął za żonę Teresę - pannę z Wileńszczyzny, również ekspatriantką z Kresów. 

Adamowiczowie wkrótce po ślubie otrzymali mieszkanie w nowym bloku przy ul. Mniszki, tuż obok kościoła św. Brygidy. Był to dom, w którym wychowali się ich synowie: Piotr - obecnie poseł na Sejm oraz Paweł - zamordowany w styczniu 2019 roku długoletni prezydent Gdańska. 

Więcej o Ryszardzie Adamowiczu

 

Pogrzeb Ryszarda Adamowicza. “Morderstwo nie może doczekać się sprawiedliwego osądu. I ojciec też się nie doczekał”