Spotkanie odbędzie się w ogrodzie zimowym ECS - w miejscu gdzie ponad 53 tys. osób przyszło pożegnać prezydenta Pawła Adamowicza w ciągu jednej doby (17-18 stycznia).
Cytujemy treść zaproszenia na spotkanie ze strony internetowej Europejskiego Centrum Solidarności.
Myślimy o prezydencie Pawle Adamowiczu z wielką wdzięcznością. Nie mówimy – „żegnaj”.
– Zaprosiliśmy bliskich Pawła Adamowicza, przyjaciół i współpracowników, żeby powspominać i nadać sens naszym łzom – mówi Patrycja Medowska, wicedyrektor ECS. – Prezydenta nie ma już z nami, ale jego dzieła pozostały, a wizja Gdańska wciąż jest aktualna.
ECS straciło Przyjaciela – prezydenta miasta, pomysłodawcę ECS, przewodniczącego Rady ECS codziennego bywalca, człowieka, który kochał to miejsce.
Kiedy nasz kalendarz wydarzeń pękał w szwach, a wciąż pojawiali się nowi partnerzy wydarzeń, często powołujący się na rozmowę z Pawłem Adamowiczem, śmieliśmy się, że najchętniej prezydent organizowałby u nas wszystkie ważne dla miasta wydarzenia.
Wiadomość o tragicznej śmierci przyjęliśmy tak, jakby umarł nam członek rodziny. Dlaczego? Bo jako rodzina ECS czuliśmy się bezpieczni, gdy był obok.
Do wystawionych u nas ksiąg kondolencyjnych ustawiały się długie kolejki.
We czwartek o godz. 17 nasz prezydent przybył do nas ostatni raz. Trumna z Jego ciałem na dobę stanęła w ogrodzie zimowym. Gdańszczanki i gdańszczanie, a także goście z Polski i Europy przez całą dobę oddawali hołd prezydentowi. Nawet przez chwilę nie był sam, mimo że oczekiwanie na to spotkanie trwało nawet do sześciu godzin, w nocy, w śniegu, w przenikliwym zimnie. Tej atmosfery nie da się zapomnieć, jest w nas. Dziękujemy, że trwaliśmy razem w tym trudnym czasie.
W takiej jedności jest wielka siła!