PORTAL MIASTA GDAŃSKA

Adam i Justyna o wolontariacie, czyli co stypendyści robią dla Gdańska

Adam i Justyna o wolontariacie, czyli co stypendyści robią dla Gdańska
W okresie świąt i wakacji większość stypendystów pojawia się w Gdańsku na dłuży lub krótszy czas. Jest to dla nas jednak coś więcej niż okazja do spotkania w rodzinnym gronie czy odnowienia znajomości ze starymi przyjaciółmi. Tym razem opiszemy, w jaki sposób odwdzięczamy się miastu Gdańsk i jego mieszkańcom za pomoc. Chcemy, aby był to także znak, że wszyscy chętni mogą udzielać się społecznie i pomagać innym.
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Daniel Krajnik, Zuzanna Wężyk oraz Ewa Szwabowicz na spotkaniu z uczniami III LO w Gdańsku

Otrzymując stypendium Fahrenheita, zobowiązujemy się do działania na rzecz Gdańska oraz jego promocji za granicą. Są to nie tylko wymagania formalne, niezbędne do uzyskania stypendium, ale też obowiązki wynikające z wdzięczności w stosunku do naszego miasta, które wspiera nas przy realizacji naszych celów.

Wolontariat dla wszystkich

Pomoc przy ciekawych wydarzeniach

Ten typ wolontariatu jest idealny dla osób z małą ilością wolnego czasu, które nie mogą podjąć długoterminowych projektów, ale chętnie pomogą przy konkretnych wydarzeniach. Pomocna jest tu strona www.wolontariatgdansk.pl, za pośrednictwem której po rejestracji i odbyciu krótkiego spotkania informacyjnego można zgłaszać chęć pomocy podczas wydarzeń trwających od kilku do kilkunastu godzin, bądź też podjąć stałą współpracę z konkretną osobą lub organizacją.

Justyna: - Do tej pory uczestniczyłam w dwóch tego typu wydarzeniach: Regatach NordCUP oraz mistrzostwach piłki ręcznej Wybrzeże Gdańsk Handball. Tego rodzaju pomoc jest ciekawa, ponieważ pozwala na bezpłatny udział w wydarzeniu, a także dostarcza okazji do poznawania nowych ludzi i budowania nowych znajomości.

Przy pomocy powyższej strony udało mi się też znaleźć bardzo interesujący wolontariat zdalny, polegający na pisaniu artykułów dla fundacji Kultura NGO, prowadzącej stronę www.pozarzadowe.pl. To przedsięwzięcie było dla mnie atrakcyjne ponieważ lubię pisanie krótkich tekstów dziennikarskich lub literackich, a element gromadzenia faktów pozwolił mi rozwinąć praktyczne umiejętności wyszukiwania i filtrowania informacji.

Adam: - Lubię mieć poczucie, że doświadczenie, które zdobywam za granicą może się na coś przydać, kiedy wracam do Gdańska. Dzięki współpracy z Gdańskim Centrum Wolontariatu kilkukrotnie mi się to udało. Chyba najlepiej będę wspominał pomoc przy organizacji European Youth Conference w Europejskim Centrum Solidarności. Zostałem poproszony o poprowadzenie małej grupy dyskusyjnej, wysłuchanie wrażeń z konferencji i pomoc przy zwiedzaniu miasta. Miłym doświadczeniem było dla mnie podzielenie się z uczestnikami tym, czym dla mnie jest Gdańsk i w jaki sposób mnie wspiera. Sporym wyzwaniem było za to tłumaczenie symultaniczne na język angielski wywiadu z panią Henryką Krzywonos, którego uczestnicy konferencji słuchali przez słuchawki. Dobra znajomość angielskiego przydała mi się również przy wolontariacie w biurze zawodów podczas Mistrzostw Europy jachtów morskich w Gdańsku. Dało mi to takie poczucie, że Gdańsk mogę zarówno reprezentować za granicą, ale też w samym Gdańsku, zostawiając dobre wrażenie u tych, którzy nasze miasto odwiedzają.

Spełnione marzenie Wiktora o spotkaniu Kuby Błaszczykowskiego dzięki środkom przekazanym na Fundację Trzeba Marzyć

Współpraca długoterminowa

Justyna: - Jeszcze jako uczennica liceum spędzałam od jednej do dwóch godzin tygodniowo pomagając w bibliotece szkolnej. Moje zadania polegały na katalogowaniu książek i obklejaniu ich folią ochronną, ale też na wyszukiwaniu informacji, redagowaniu artykułów na szkolną gazetkę, prowadzeniu szkolnej kroniki a nawet zmianie wystroju. Tego typu wolontariat we własnej szkole, albo pobliskiej instytucji, może być dobrym rozwiązaniem dla osób ubiegających się o stypendium, które planują regularnie poświęcać swój czas dla dobra miasta.

Adam: - Swego czasu za namową koleżanki zostałem wolontariuszem Fundacji Trzeba Marzyć. Spełnia ona marzenia ciężko chorych dzieci, których życie często jest zagrożone. Było to dla mnie niezwykłe doświadczenie: poznać historie dzieci, spotkać się z nimi, odkryć, o czym marzą. Mogę z całego serca polecić wszystkim, aby zaangażować się w działalność trójmiejskich fundacji. Pozwala to otworzyć oczy na drugiego człowieka, poznać wspaniałych wolontariuszy i zaangażować się w naprawdę wartościowe akcje i wydarzenia.

Inicjatywy stypendystów

Dni Nauki

Stypendyści Fahrenheita podejmują także inicjatywy samodzielne. Jedną z nich są organizowane we współpracy z Centrum Hewelianum Dni Nauki, podczas których dzielimy się z uczestnikami (głównie uczniami liceów i oddziałów gimnazjalnych) zdobytą podczas studiów wiedzą, starając się zainteresować ich naszymi kierunkami studiów i rozszerzyć ich zainteresowania.

Dni Nauki w Centrum Hewelianum, na zdjęciu Aleksandra Kozawska podczas zajeć pt. „Jak zostać astronautą?”

Justyna: - W tym roku Dni Nauki odbywają się na początku kwietnia, podczas których będzie można spotkać się z grupą stypendystów z różnych miast i krajów. Moje prelekcje dotyczyć będą podstaw prawa karnego, a także ciekawych różnic pomiędzy konstytucją polską a angielską.

Adam: - Dni Nauki zawsze były dla mnie wyzwaniem. W jaki sposób przekazać młodzieży coś ciekawego? Jak ich nie zanudzić? Podczas warsztatów zawsze staram się zaangażować młodych ludzi w interakcję. Nie lubię słowa „prelekcja”, bo implikuje ono, że ja będę mówił, a widownia będzie słuchała. W 2016 roku badaliśmy lot samolotu budując papierowe samolociki. W 2017 roku pokazałem uczniom, w jaki sposób mogliby sami zbudować własną rakietę kosmiczną. Największą satysfakcję zawsze budzi we mnie to, gdy jakiś uczeń bądź uczennica podejdzie do mnie po zajęciach aby porozmawiać, albo wyśle mi maila – świadomość, że kogoś udało się zainspirować.

Spotkania w szkołach

Przekazywanie wiedzy oparte jest również na wizytach w szkołach, podczas których opowiadamy licealistom o zagranicznych studiach, sposobach aplikacji oraz dostępnej pomocy. To dla uczniów możliwość spotkania osoby, która studiuje wybrany przez nich kierunek. Ze względu na ułatwione kontakty, często odwiedzamy swoje dawne szkoły, jesteśmy jednak gotowi spotkać się z uczniami w każdej zainteresowanej placówce.

Prelekcje dla uczniów Gimnazjum nr 33 w Gdańsku

Justyna: - W tym roku byłam już w V LO w Gdańsku oraz Topolówce, natomiast w zeszłym roku odwiedziłam konferencję TriMUN organizowaną przez III LO w Gdyni.

Adam: - Podobnie jak Justyna, odwiedzam V LO oraz III LO w Gdańsku. Z uwagi na sentyment , jakim darzę swoje stare szkoły, można też mnie spotkać w ZSO nr 2 w Gdańsku oraz w III LO w Gdyni.

W ciągu ostatnich dwóch lat idea współpracy stypendystów ze szkołami dynamicznie się rozwija. Uczniowie uczestniczą w zajęciach i warsztatach tematycznych, takich jak na przykład warsztaty elektroniczne z użyciem Arduino. Program zajęć oraz materiały zostały dostarczone do jednego z gdańskich gimnazjów przez Stypendystów Fahrenheita.

Inicjatywy muzyczne

Wśród stypendystów są również artyści, którzy aktywnie angażują się w życie muzyczne naszego miasta. Małą tradycją stały się już koncerty odbywające się w Bibliotece Społecznej na Stogach organizowane z inicjatywy Zuzanny Wężyk oraz Natalii i Daniela Egielman. Stypendyści organizują również warsztaty dla uczniów Szkoły Muzycznej w Gdańsku.

Zuzanna Wężyk oraz Daniel Egielman na jednym z koncertów organizowanych w Bibliotece Społecznej Stowarzyszenia „Przyjazne Pomorze” w Gdańsku-Stogach

Mentoring

W ramach autorskiego projektu Program Mentorship, stypendyści pomagają licealistom w aplikacji na zagraniczne studia, wspierają ich oraz motywują. Inicjatywa ta oparta jest na mentoringu, a każdy mentor wspiera podopiecznego o podobnych zainteresowaniach.

Ulotka Programu Mentorship

Justyna: - Program otwarty jest dla wszystkich chętnych, a my gorąco zachęcamy ich do przesyłania zgłoszeń. Osobiście współpracuję też z podobną inicjatywą o nazwie Project Access, prowadzoną m.in. przez studentów mojej uczelni.

Adam: - Licealistom często trudno jest zrobić pierwszy krok w kierunku studiów zagranicznych. Nie wiedzą, gdzie zacząć, gdzie szukać informacji, jak złożyć podanie oraz czy to w ogóle jest coś dla nich. My jesteśmy po to, aby ich wesprzeć, udzielić informacji, wskazać drogę. W ramach programu jesteśmy nie tylko mentorami, ale po prostu starszymi kolegami i koleżankami. W trakcie swoich studiów wspierałem już troje trójmiejskich uczniów w ich aplikacji na studia zagraniczne. Chciałbym, aby udało nam się dotrzeć do wszystkich uczniów z naszego regionu planujących taki wyjazd na studia.

Justyna Frankowska

Justyna Frankowska

Adam Małagowski

Adam Małagowski