Wtorkowe spotkanie rozpoczęło się na szkolnym boisku (przy Szkole Podstawowej nr 61), na które młodzi sportowcy z klubu piłkarskiego "Pomerania" zaprosili prezydenta Pawła Adamowicza. Poproszono go o wręczenie medali po zakończonych zawodach. Były gratulacje, pytania i wspólne zdjęcia.
Po wejściu do gmachu SP nr 61, pierwszą wiadomością, jaką prezydent przekazał mieszkańcom była ta, że miasto planuje poszerzyć teren podstawówki położonej przy ul. Siennej i wybudować przy niej kolejne boisko sportowe, a także bieżnię dla biegaczy i skocznię do skoków w dal.
Zapowiedział też, że planowany jest remont lokalu komunalnego znajdującego się na parterze budynku przy ul. Siennej 14. Wcześniej znajdował się tam sklep.
- Mogłoby tam powstać coś w stylu Domu Sąsiedzkiego. To, oczywiście, propozycja do przedyskutowania między państwem, waszymi sąsiadami i radnymi dzielnicy. Może będziecie mieli inny pomysł na to miejsce. Chcemy, by ten lokal służył społeczności Przeróbki – podkreślał prezydent Adamowicz.
Wspomniany budynek ma dwie kondygnacje. Na drugiej znajdują się mieszkania.
We wtorek prezydent nawiązał też do sporego wciąż problemu, dotyczącego całego miasta - dłużników mieszkań komunalnych. Na Przeróbce zadłużone są 182 lokale. 16 osób odpracowuje zadłużenie.
- Zachęcam pozostałe osoby, by zgłosiły się do BOM w tej sprawie. Za każdą odpracowaną godzinę płacimy 15 zł netto. Mamy wiosnę, więc obecnie zlecane są głównie proste prace porządkowe w przestrzeni miejskiej, podobne do tych, które wykonuje się w prywatnych ogródkach. Nie trzeba odrabiać długu w dzielnicy, w której się mieszka. Można to zrobić w innej części Gdańska – podkreślał Paweł Adamowicz.
Inwestycje, jakie w ostatnich latach zrealizowano na Przeróbce to m.in. budowa Trasy Sucharskiego, która kosztowała 440 mln złotych, oraz przebudowa infrastruktury tramwajowej w ul. Siennickiej i Lenartowicza (jej koszt to ponad 65 mln zł) i przebudowa ul. Siennej na odcinku od ul. Kaczeńce do ul. Tamka. Zbudowano też osiedlową sieć ciepłowniczą łączącą Przeróbkę z GPEC, a także zbudowano magistralę wodociągową spinającą sieć wodociągową w ul. Wyzwolenia z siecią w ul. Ku Ujściu. Poza tym przy ul. Siennej i ul. Bajki wykonano nasadzenia drzew i krzewów.
W tym roku, w ramach miejskiego programu "Jaśniejszy Gdańsk" zamontowane zostanie oświetlenie na ulicach: Stara Twierdza i Charpentiera.
Nowe lampy pojawią się na Przeróbce także w kolejnych latach, m.in. na ulicach: Tamka, Dickensa, Ku Ujściu, Brzechwy, Andersena, Kujawskiej, Promowej i Sucharskiego. Ze środków Budżetu Obywatelskiego powstanie natomiast "Skwer Bajki", czyli ścieżki z kostki brukowej, dwa klomby i żywopłot przy ul. Bajki.
Tradycją spotkań obywatelskich jest nagradzanie przez prezydenta Gdańska najaktywniejszych mieszkańców danej dzielnicy. W przypadku Przeróbki wyróżniono: Urszulę Bożek związaną m.in. z Caritasem, Macieja Szpilę (trenera młodych piłkarzy z Przeróbki) oraz Marcina Gruszkiewicza działającego aktywnie na rzecz osób starszych i niepełnosprawnych (nie był obecny na wtorkowym spotkaniu).
O co pytali mieszkańcy?
Część osób przyszła na to spotkanie z konkretnymi sprawami. Jedna z kobiet dopytywała np. o to, kiedy miasto planuje wyremontować budynek przy ul. Dickensa 2. W odpowiedzi usłyszała, że w tym roku planowane jest ocieplenie tego obiektu, a także wymiana stolarki okiennej i remont dachu.
Kolejna mieszkanka prosiła o interwencję w swojej sprawie wiceprezydenta Piotra Grzelaka i pracowników urzędu obecnych na spotkaniu. Kobieta mieszka w bloku przy ul. Siennej 12. W jego sąsiedztwie stoi prywatny dom, który przez cały rok jest ogrzewany przez jego właściciela.
- Komin tego budynku znajduje się na wysokości drugiego piętra naszego bloku, a dym wydostaje się z niego przez 365 dni w roku. To nie tylko moja sprawa, ale także sąsiadów. Nie możemy otwierać okien, a jak już otworzymy to jesteśmy narażeni na zadymienie. Ten dym leci wprost do naszych mieszkań, od drugiego do czwartego piętra – opowiadała kobieta, a jej wersję potwierdziło kilka obecnych na sali osób.
W obiekcie ma się pojawić Straż Miejska i w ramach interwencji zbadać palenisko – czy przypadkiem właściciel nie używa niedozwolonych substancji w piecu. Urzędnicy mają też przekonać właściciela, by zmienił formę ogrzewania i np. podłączył się do sieci ciepłowniczej.