Nie żyje Jacek Mielewczyk. Dyrektor szkoły i pasjonat

W niedzielę, 8 maja, po długiej walce z chorobą zmarł Jacek Mielewczyk, dyrektor Zespołu Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 26 w Gdańsku. - Wszystkim dobrze się z nim pracowało - mówi Anna Rybicka, absolwentka szkoły i jedna z najlepszych polskich florecistek w historii. Pogrzeb odbędzie się w czwartek, 12 maja.
08.05.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Jacek Mielewczyk

Jacek Mielewczyk był założycielem oraz aktualnym Prezesem Uczniowskiego Klubu Sportowego „Atena” w Gdańsku, był członkiem Gdańskiej Rady Oświatowej. W przeszłości z powodzeniem uprawiał tenis stołowy w MRKS Gdańsk oraz AZS Gdańsk, należąc do czołówki pomorskich tenisistów stołowych. Ukończył oliwską Akademię Wychowania Fizycznego i Sportu.

W 1998 roku został dyrektorem Zespołu Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 26, które powstało w wyniku połączenia Szkoły Podstawowej nr 70 i Gimnazjum Sportowego nr 46. Tę funkcję pełnił do dzisiejszego poranka. Niestety tylko do dzisiejszego poranka.

W niedzielę, 8 maja 2016 roku, o godzinie 7:17, po długiej walce z chorobą, pan Jacek zmarł. Miał 57 lat. 

- Walczył jak prawdziwy sportowiec, jednak nawet on w końcu przegrał - napisała na jego facebookowym profilu pani Bożena Kondratiuk,

We wrześniu 2015 roku cieszył się z jubileuszu 50-lecia swojej szkoły, ze znakomicie funkcjonującej w ramach placówki Gdańskiej Szkoły Floretu.

- Mamy świetne wyniki w nauce oraz w sporcie. Stworzyliśmy unikatowy system szkolenia. Jesteśmy integralnie związani z klubami UKS Atena, a także z AZS AWFiS Gdańsk - mówił nam wtedy dyrektor Mielewczyk. - U nas chce się uczyć połowa Gdańska. Co roku mamy bardzo dużo zgłoszeń, ale musimy odmawiać, bo nie mamy miejsc.


Szkoła floretu: 50 lat i tłumy chętnych


Miał plany na przyszłość. Niestety już ich nie zrealizuje. 

- Pamiętam, jak podczas mojego pożegnania z okazji zakończenia kariery wręczał mi kwiaty, a ja tymi kwiatami ubrudziłam się. Wyciągnął chusteczkę i wytarł mi twarz. Mały gest, ale pokazujący, jakim Jacek był człowiekiem - wspomina Anna Rybicka, absolwentka Szkoły Podstawowej nr 70, jedna z najwybitniejszych polskich florecistek w historii, wicemistrzyni olimpijska i mistrzyni świata w drużynie. - Wszystkim dobrze się z Jackiem współpracowało, trenerom, zawodnikom, nauczycielom, działaczom klubowym. Zawsze mu się chciało, coś robić, coś zmieniać, coś poprawiać.

Msza św. żałobna odbędzie się w czwartek, 12 maja, o godz. 9:30 w kościele pw. św Stanisława Kostki przy ul. Abrahama w Oliwie, blisko szkoły, w której był dyrektorem. Pogrzeb tego samego dnia o godz. 11:00 na cmentarzu Srebrzysko w Gdańsku. 

Cześć Jego Pamięci.



TV

MEVO od kulis i życzenia. Rower metropolitalny ma już rok