Michał, Colin, Hubert i Tomek 1 września 2017 r. rozpoczęli naukę w swojej własnej klasie, 1b, w Szkole Podstawowej nr 69 im. gen. Stanisława Sosabowskiego na Zielonym Trójkącie. Własnej, bo mają własne potrzeby, nieco inne od potrzeb swoich rówieśników. Cała czwórka to dzieci z autyzmem. Od tego roku chłopcy mają do dyspozycji nowe sale lekcyjne, przystosowane do pracy w małych grupach i do zajęć indywidualnych.
- To olbrzymie wyzwanie, ale myślę, że godnie podjęliśmy rękawicę i jestem z tego bardzo dumny - mówi dyrektor SP 69 w Gdańsku, Kamil Gajewski. - Na początku oczywiście były obawy, bo trzeba pamiętać, że ten trud wzięli na siebie nauczyciele pracujący w naszej szkole. Zatrudniłem tylko jednego nowego nauczyciela - cała reszta zajęć jest prowadzona przez moich nauczycieli, oczywiście specjalnie przygotowanych i przeszkolonych przez gdański Instytut Wspomagania Rozwoju Dziecka, który jest naszym partnerem strategicznym.
Miejsce, gdzie dzieci dobrze się czują
Gajewski rzeczywiście może być dumny - po pierwsze dlatego, że jest to pionierskie posunięcie w skali kraju. Ministerstwo Edukacji Narodowej funkcjonującemu od początku roku szkolnego 2017/2018 innowacyjnemu projektowi, jakim jest gdański model edukacji włączającej, przyznało status eksperymentu pedagogicznego, realizowanego pod opieką naukową Instytutu Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego. W bieżącym roku szkolnym jest to jedyny eksperyment pedagogiczny w województwie pomorskim, a w całym kraju taki status przyznano zaledwie kilku projektom, spośród kilkudziesięciu zgłoszonych.
Po drugie - wystarczy posłuchać głosów samych uczniów i ich rodziców.
- Oceniam ten eksperyment bardzo dobrze - mówi Małgorzata Wokacz-Zaborowska, mama Michała, która aktywnie działa w środowisku rodziców dzieci z niepełnosprawnościami. - To jest spełnienie naszych marzeń i oczekiwań o zindywidualizowanej edukacji dla naszych dzieci i o pełnej, prawdziwej edukacji włączającej. Chłopcy uczą się indywidualnie, w małych grupkach, ale również mają zajęcia ze swoimi rówieśnikami, uczestniczą w życiu szkoły, na miarę swoich możliwości. Ta przestrzeń, która została tutaj stworzona dla naszych dzieci, jest wspaniała.
Jej zdaniem, przedsięwzięcie prowadzane w gdańskiej szkole umożliwia to, co w przypadku uczniów z autyzmem jest najważniejsze, a na co dotychczas nadal nie mogą liczyć dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi w innych polskich miastach. Mowa o zindywidualizowanym podejściu, polegającym na tym, że każdy z uczniów ma swój własny plan lekcji - dopasowany do aktualnych predyspozycji i na bieżąco oceniany, analizowany, a następnie - jeśli zajdzie potrzeba - korygowany.
- Jeśli dzieci mają większą gotowość na uczestniczenie w lekcjach z klasą równoległą, w której uczą się dzieci rozwijające się prawidłowo, to ten czas wspólny jest wydłużany. Jeśli jest trudniejszy dla dziecka czas, wraca np. po chorobie i musi mieć czas na „rozruch”, to ten czas nauczyciel skraca. Nie ma żadnych działań na siłę. A dzięki temu, że jest to eksperyment pedagogiczny, mamy również możliwość korygowania pewnych treści programowych, co ułatwia naszym dzieciom edukację. Dzieci tutaj się po prostu dobrze czują, to jest ich miejsce. Dla nas to jest najważniejsze.
Podkreśla jednak, że to dopiero początek drogi nauczania dla chłopców, więc liczyć się trzeba z dalszymi wyzwaniami. - Przed nami jeszcze pewnie dużo momentów trudnych, ale mamy głęboką wiarę, że z takim zespołem na pewno nam się to przedsięwzięcie uda, i stworzymy model, którym będziemy mogli dzielić się z innymi. To jest marzenie bardzo wielu rodziców dzieci z autyzmem w całym kraju - podkreśla Wokacz-Zaborowska.
Rzecznik Praw Dziecka daje zielone światło
Uroczyste otwarcie nowej przestrzeni dla dzieci z autyzmem, któremu towarzyszyło przecięcie wstęgi, odbyło się w piątek, 5 stycznia, 2018 r. Z tej okazji w Szkole Podstawowej nr 69 obecni byli m. in. zastępca prezydenta ds. polityki społecznej w Gdańsku Piotr Kowalczuk, Pomorska Kurator Oświaty Monika Kończyk, przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej i Uniwersytetu Gdańskiego oraz Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak.
- To jest projekt bardzo potrzebny. Wszelkie formy integracji są niezwykle ważne, szczególnie kiedy mówimy o dzieciach. One potrzebują tego, aby wszędzie czuć się jak wszyscy ludzie, a nie ktoś z innego świata - ocenił Marek Michalak. - Cieszy mnie to, że to jest projekt, który nie tylko mówi o tolerancji, ale idzie dalej - mówi o akceptacji. To jest wyższy poziom relacji międzyludzkich.
Michalak skomentował też zapowiedź utworzenia przy Rzeczniku Praw Dziecka zespołu ds. monitorowania kształcenia uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, który będzie się zajmował wypracowywaniem dobrych wzorców i dzieleniem się sprawdzonymi praktykami, ale i interwencjami tam, gdzie dzieje się źle.
- Ten zespół tak naprawdę już istnieje, za chwilę będzie powołany formalnie moim podpisem. Przekazywane są do nas już pierwsze informacje, które badamy. Próbujemy je uogólnić - na razie to są przypadki indywidualne, więc nie są formułowane wnioski wysyłane do Ministerstwa.
Póki co - czyli dokładnie przez najbliższe trzy lata - pierwszeństwo do uczęszczania do klasy dla uczniów z autyzmem w gdańskie SP 69 będą mieć dzieci, które miały już możliwość zapoznać się z metodą behawioralną.