 |
Wybitny filozof Artur Schopenhauer, który wywarł ogromny wpływ na filozofię XIX i XX wieku, twórca i piewca poglądu „świat jest moim wyobrażeniem”, urodził się 22 lutego 1788 roku w Gdańsku, a znany jest powszechnie jako przedstawiciel pesymizmu w nauce. Ale nie zajmował się przecież tylko tym zagadnieniem, co udowodni prof. Michał Kaczmarczyk na spotkaniu w Stacji Orunia GAK (ul. Dworcowa 9).
W środę, 21 lutego, o godz. 18.00 z okazji 230. rocznicy urodzin Artura Schopenhauera, będzie się zastanawiał wraz ze słuchaczami - czy człowiek posiada wolną wolę. Rozważania na ten temat Schopenhauer ujął w formie rozprawy, gdy w roku 1839 przystąpił do konkursu rozpisanego przez Królewską Norweską Akademię Umiejętności. Pojęcie to stanowiło też podstawę jego krytycznego rozrachunku z Kantem i sformułowania nowej metafizyki. Problemu pesymizmu w ujęciu filozofa prof. Kaczmarczyk również nie pominie. Będzie poszukiwał odpowiedzi na pytanie czy był on pesymistą czy może raczej myślicielem, który wskazał najbardziej realistyczną drogę do szczęścia?
Wstęp na spotkanie jest wolny.
O związkach Schopenhauera z Gdańskiem i dlaczego jest królem internetu opowiada dr Robert Dolewski, popularyzator filozofii i prezes Fundacji Ogród Filozofii, związany z inicjatywą edukacyjną Akademia Zmysłów poniżej:
CZYTAJ TAKŻE:
Bądź wątpiący jak Artur. Schopenhauer 2.0.
Jeśli komuś spodobają się filozoficzne analizy życiowych postaw, ma szansę na wysłuchanie kolejnych tego typu wykładów w tym tygodniu. Tym razem, dla odmiany o szczęściu. Dr hab. Aleksandra Pawliszyn (prof ASP) oraz dr Robert Dolewski zapraszają zainteresowanych w najbliższy piątek, 23 lutego, do audytorium ASP w Gdańsku (sala 117), na godz. 18.00, żeby podyskutować o tym: “Czym jest szczęście? I jak żyć, żeby być szczęśliwym?”.
W wywiadzie dla gdansk.pl dr Dolewski mówił o podejściu Schopenhauera do woli i szczęścia: - Oceniał wolę jako niecną, skrajnie egoistyczną, która nie liczy się z niczym, po prostu - chce. I nie zawsze dobrze. To “chcenie” sprowadza na nas cierpienie. Bo “chcenie” związane jest z brakiem, a ten stan wiąże się z bólem. Schopenhauer jednak stara się przedstawić jakąś postawę, która przyniesie nam ukojenie.
Receptą na zaznanie szczęścia wg Schopenhauera byłoby wyrzeczenie się potrzeb: - Kwietyzm, czyli praca nad wewnętrznym spokojem - tłumaczy dr Dolewski. - Będzie on związany z wyrzeczeniem się potrzeb, życiem medytacyjnym, kontemplacyjnym, związanym ze sztuką i ascezą. W wielu miejscach [od red.: Schopenhauer] opisuje ten stan jako wspaniały. Odnosił się tu jeszcze raz do buddyzmu, stanu nirwany. Nasza kultura wmawia nam, że żeby być szczęśliwym musimy zaspokoić wiele zewnętrznych potrzeb i celów, a okazuje się, że człowiek - sam w sobie - jest celem. I może osiągnąć spokój i spełnienie pracując nad sobą, nad swoją duszą. To alternatywa mocno obca nam dziś, ale potrzebna może, żebyśmy znaleźli takie miejsce - sanktuarium spokoju.
Problemy poszukiwania siebie i odpowiedzi na pytanie: "kim jestem?", nurtowały już antycznych myślicieli, takich jak, m.in. Heraklit, czy Sokrates, którzy formułowali przeróżne aforyzmy sugerujące jak człowiek może odnaleźć samego siebie.
Spotkanie o szczęściu odbędzie się w ramach cyklu „Rozmowy filozoficzne" organizowanego pod auspicjami Akademii Sztuk Pięknych, który jest otwarty dla wszystkich spragnionych filozoficznej dyskusji. Wstęp jest wolny. Każdy może brać udział w dyskusjach, niezależnie od wieku czy wykształcenia, a prowadzący obiecują nie drętwe mowy, ale na dynamiczne, filozoficzne rozmowy. Uczestnicy mogą też wpływać na tematykę kolejnych spotkań. Kolejne spotkania odbędą się 16 marca i 9 kwietnia, również w ASP.
